Masz prawo do rozwiązania umowy

Obecnie jesteśmy dosłownie otoczeni wszelkiego rodzaju umowami. Czy to abonamenty telewizyjne, telefoniczne czy internetowe, umowy kredytowe, o pracę czy jakiekolwiek inne, zdarza się tak, że chcemy pozbyć się takiego zobowiązania. Rozwiązanie umowy jednak nie jest łatwe i wiąże się z karami. Dlatego najlepiej jest rozwiązać umowę z winy drugiej strony. Nie zawsze jest to łatwe, ale jest na to sposób.

Jeśli podpisaliśmy umowę z siecią telefonii komórkowej, która obowiązywać będzie przez następne dwa lata, wystarczy poczekać, aż usługodawca zmieni jakiś, nawet najmniej ważny, punkt w regulaminie i na tej podstawie rozwiązać umowę. Wszelkie zmiany w umowie lub dokumentach jej towarzyszących są podstawą do rozwiązania umowy z winy usługodawcy. W ten sposób możemy zrezygnować z abonamentu, zostawiając sobie aparat telefoniczny, który był częścią promocji.

Podobnie sprawa ma się z abonamentami telewizyjnymi czy internetowymi – rozwiązanie umowy z dotychczasowym dostawcą będzie dobrym punktem do negocjacji czy to z obecnym czy z innymi usługodawcami. W ten sposób można obniżyć koszty lub załapać się na ciekawe pakiety.

Jeśli wcześniejsza spłata kredytu wiąże się z dodatkowymi kosztami, należy jedynie wyczekać na moment, gdy zmienią się warunki umowy kredytowej. Kiedy dostaniemy pismo z banku o takowych zmianach, należy w ciągu dwóch tygodniu udać się do placówki i zadeklarować rozwiązanie umowy z powodu braku akceptacji zmian. Kredyt musimy wtedy spłacić, ale bez dodatkowych kosztów, gdyż bank bierze winę na siebie.

Warto pamiętać, że nawet odejście z pracy dobrze zgrać ze zmianą umowy, która czasem się zdarza (na przykład przy przejęciu firmy przez inną czy zmianie osób reprezentujących spółkę). W takim wypadku odejście z pracy następuje z winy pracodawcy, mamy prawo do wypowiedzenia i pełnych świadczeń, które to prawa byłyby ograniczone przy zwyczajnej rezygnacji ze stanowiska.